 |
Kufelkowe Bractwo Wejdź. Ja tu też byłem... Miód i wino piłem...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dark_Archon_
Wiedzący Wszystko
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fallen Netheril Klasa: Psion lv. 63 Status: Wybraniec Chucka
|
Wysłany: Sob 13:26, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Lord mimo wszystko niewzruszenie stał oparty o ścianę, w ręku trzymając swój kostur, wbity w ciało jakiegoś stwora prosto przez czaszkę. Jednym ruchem w dół doprowadził truchło do pozycji "prawie jak siedzącej", po czym gwałtownie wyrwał swą broń. Ciało upadło bezwładnie na podłogę. Kostur obciekał wnętrznościami, Lord wziął nim szeroki zamach, trzymając go blisko końca, malując po pomieszczeniu idealnie prostą linię z ścierwa.
W chwilę potem przyjrzał się nowemu "dziecku" elfa. Jego wzrok długo badał zaintrygowany tę górę stali, jakby widział w niej coś znajomego...
Podszedł do Erygona. Podszedł, choć dzieliło ich około dwóch metrów, lecz dla Lorda Protektora było to wystarczająco blisko. Jego oczy zajarzyły się i rzekł:
- ... Lecz jeśli przyjdzie ci uśmiercić diabła, kolejny raz, nie rób tego w Mojej obecności... Ten był słaby, więc... - ślepia przygasły, odwrócił wzrok i zamyślił się. Opuścił głowę i w przeczącym geście kiwną nią na boki kilkukrotnie…
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mschot De`Ath
Władca Słów
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Nie 19:15, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Torius zrócił się do Kalama"
- Życie wraca. Wracaj do bazy wypadowej i powiedz przyjaciołom o moich planach. Ja... Idę walczyć. Pamiętaj o jednym: ja istnieję, czyli nie jestem związany z czasem i sferą. Powiedz Lordowi, aby nie próbował używać mocy Umysłu przeciwko nowemu wrogowi. Żegnaj, drowie. - po tych słowach oddalił się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mschot De`Ath
Władca Słów
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Wto 21:06, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Do komnaty, w której zgromadzili się towarzysze, wpadł Torius.
- Bestia wyszła z legowiska! Teraz mamy szansę dostać się na dogodne pozycje w leżu bestii! Idziecie ze mną? - pytająco spojrzał na przyjaciół.
Ostatnio zmieniony przez Mschot De`Ath dnia Nie 21:01, 22 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amdor
Zbir
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las Neverwinter
|
Wysłany: Wto 21:13, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
-Już ide - pokazał językiem gestów Erygon, po czym skończył czytać zwój, który następnie się rozpadł. Kiedy to nastąpiło Zbroja która była niegdyś Chmurą wyprostowała się, kiedy wola duszy została ukryta pod sztuczną świadomością konstrukta.
-Na rozkaz - powiedział mechanicnym głosem
-Od teraz nazywasz się Kraxus, idziesz za nami...
Elf uśmiechnął się i czekał na towarzyszy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark_Archon_
Wiedzący Wszystko
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fallen Netheril Klasa: Psion lv. 63 Status: Wybraniec Chucka
|
Wysłany: Nie 21:23, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Bestia... - zamyślił się Lord...
Oparł swój kostur o ziemię... i puścił, ale ten nie upadł. Czy to jego konstrukcja pozwalała na swobodne stanie na płaskim podłożu, czy jakaś dziwna siła - trudno rzec. Lord sięgnął prawą ręką pod szatę, wyciągnął cylindryczny przedmiot. Lewą dłonią złapał za koniec, pociągnął - przedmiot wydłużył się i wystawał z niego cienki, podłużny kolec. Przypominało to teraz sporych rozmiarów strzykawkę, wypełnioną gęstym, błękitnym płynem. Lord chwycił to pewnie i... wbił sobie prosto w serce. Słychać tylko było jakby świst uciekającego powietrza i płyn zniknął z pojemnika. Władca uniósł głowę zdawał się spoglądać w górę. W chwilę po wyjęciu tego przedmiotu wydał dźwięk, jakby sygnalizujący ulgę, ale ni to odetchnięcie nie było, ni pomruk. Opuścił dłoń, wciąż to trzymając, zacisnął na tym palce dość mocno, aby przedmiot pękł, po czym rzucił gwałtownie o ścianę znajdującą się za nim, na której rzecz roztrzaskała się...
- Eeehh... - wydał z siebie Lord - Idźmy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mschot De`Ath
Władca Słów
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Nie 21:27, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Torius podszedł do Lorda i powiedział:
- Co ci jest, Lordzie? Pamiętaj o mojej mocy... Może będę potrafił ci pomóc.
Po rozmowie, udał się naprzód.
- Musimy znaleźć się w pewnym miejscu bardzo szybko, dlatego potrzebujemy portalu. Za pozwoleniem, Panie, potrzebuję twego umysłu dla przekazania Demonologowi lokalizacji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|